Hej!
Dziś przyszedł czas na recenzję jednego z bardzo popularnych ostatnimi czasy w blogosferze kosmetyków firmy Balea. Dokładniej chodzi o żel pod prysznic o zapachu kokosa i nektarynki. Żel ten wygrałam jakiś czas temu w jednym z rozdań. Zatem jak się ten żel u mnie sprawdził? Zapraszam na recenzję!
Żel znajduje się w wysokiej i smukłej butelce, wykonanej z plastiku. Butelka nie jest przezroczysta, więc nie widać dokładnie ile jeszcze kosmetyku pozostało w środku. Butelka posiada zamykanie typu "klik", które jest bardzo wygodne i nie sprawia żadnych problemów podczas użytkowania. W butelce znajduje się 300ml produktu.
Żel ma bardzo fajną, średniogęstą konsystencję. Nie ma żadnych problemów z wydostaniem go z opakowania.
Żel bardzo dobrze się pieni i rozprowadza na skórze. Jest bardzo wydajny - wystarczy niewielka jego ilość do umycia całego ciała.
Żel bardzo dobrze oczyszcza skórę, nie powodując jej przesuszenia ani podrażnienia.
Zapach żelu jest jego wielką zaletą. To połączenie kokosa i nektarynki, lecz tak naprawdę wyczuwalny jest głównie zapach nektarynki. Zapach jest dość intensywny i przez pewien czas po kąpieli utrzymuje się na skórze.
Żel, podobnie jak i inne kosmetyki z tej firmy nie są dostępne w żadnej polskiej drogerii.
Skład:
Zalety:
- przyjemna konsystencja
- bardzo dobrze się pieni
- wydajny
- dobrze oczyszcza skórę
- nie powoduje przesuszenia skóry
- piękny, intensywny zapach
Wady:
- nie jest dostępny w żadnej polskiej drogerii
Jest to pierwszy kosmetyk z tej firmy, który miałam okazję testować. Jak dla mnie ten żel okazał się bardzo fajny, zarówno pod względem właściwości myjących jak i zapachu.
Miałabym wielką ochotę przetestować również inne żele i kosmetyki z tej firmy, lecz niestety nie są nigdzie dostępne do kupienia w Polsce.
Podsumowując, ten żel to naprawdę przyzwoity produkt, który mogę Wam polecić! :)
Pozdrawiam wszystkich gorąco i do następnego,
Camille
Jezu jak to musi pachnieć :):):) Szkoda, że nie jest dostępny w Polse :(
OdpowiedzUsuńCudne paznokcie :D
OdpowiedzUsuńpiękny zapach musi mieć :)
OdpowiedzUsuńMam na niego chrapke.
OdpowiedzUsuńTeż mam, czeka na przetestowanie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj zdenkowałam ten żel :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najpiękniej pachnący żel tej marki :)
Lubię bale'e ,ale trzeba uważać na zapachy . :)
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę świetnego i bardzo ciekawego bloga. Co powiesz na wspólną obserwacje?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) http://jusinx.blogspot.com/
Dobrze, że istnieje internet i tu można go dorwać :) zapach kusi!
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie jest dostępny w polsce :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele Balea, pomimo że muszę je ściągać z internetu to używam ich nagminnie już od paru miesięcy. Ten zapach leży w koszyku z zapasami, bo aktualnie używam bajeczne Melon Tango z obecnej limitowanki.
OdpowiedzUsuńJeden z popularniejszych żeli tej marki, jak tylko go spotkam to z pewnością wypróbuję :D Wresja jagodowa była genialna, ta pewnie też :]
OdpowiedzUsuńMany thanks for sharing this very good article. Very interesting ideas! sbobet88
OdpowiedzUsuń