Witajcie!
W dzisiejszej notce napiszę parę słów o dość dobrze znanej już na blogach masce do włosów suchych i zniszczonych z granatem i aloesem firmy Alterra. Postanowiłam ją kupić i wypróbować na swoich włosach, czy faktycznie jest tak dobra jak o niej piszą. A więc do rzeczy :)
Maska znajduje się w wykonanej z dość miękkiego plastiku tubce, o pojemności 150ml. Posiada wygodne, plastikowe zamykanie.
Maska ma gęstą, treściwą konsystencję. Mimo to, łatwo wycisnąć ją z opakowania i nałożyć równomiernie na włosy. Łatwo się z nich spłukuje. Po jej użyciu włosy są miękkie, sypkie i wygładzone. Łatwo się także rozczesują. Maska też delikatnie je nawilża i odżywia. Dla najlepszego efektu, warto potrzymać ją na włosach ok. kilkanaście minut, choć spłukana po kilku minutach też przynosi rezultaty. Nie można jednak przesadzić z jej ilością nakładaną na włosy - wtedy może troszkę przyspieszyć ich przetłuszczanie i obciążyć.
Maska ta jest przeznaczona do stosowania jeden raz w tygodniu. Jej wydajność mogę określić jako średnią, ale to też jest uzależnione od długości naszych włosów. Posiada dość intensywny, charakterystyczny zapach, trochę trudny do określenia. Ale mnie przypadł on do gustu :) Do plusów maski można też zaliczyć bardzo dobry, naturalny skład.
Teraz parę słów o minusach... Efekt który daje na włosach utrzymuje się tylko do następnego mycia, więc nawilżanie i odżywanie nie jest długotrwałe. Aktualnie jestem pod koniec zużywania pierwszego opakowania i mam takie wrażenie, że z każdym użyciem działa troszeńkę słabiej, włosy są trochę jakby mniej nawilżone i wygładzone. Nie wiem niestety, czym może być to spowodowane...
Maska jest bardzo łatwo dostępna, można ją kupić w każdym Rossmannie. Jej cena bez promocji wynosi ok. 10zł, natomiast w promocji można ją dostać za ok. 6-7zł.
Skład:
Zalety:
- gęsta, treściwa konsystencja
- łatwo nakłada się ją na włosy
- włosy po użyciu są miękkie i gładkie
- ułatwia rozczesywanie włosów
- bardzo dobry skład
- dość przyjemny, charakterystyczny zapach
- niska cena
- łatwa dostępność
Wady:
- zbyt duża ilość nałożona na włosy może je obciążyć
- efekt nie jest długotrwały
Podsumowując, jestem dość zadowolona z tej maski. Mimo mojego wrażenia, że z biegiem czasu działa troszkę słabiej, jest jednak warta uwagi :) Jak na maskę z takim składem i za taką cenę to jest moim zdaniem całkiem przyzwoita i mogę Wam ją polecić :)
Moja ocena: 4,5/6
PS. W ostatnim tygodniu dotarły do mnie 2 paczuszki z wygranymi w rozdaniach :)
Pierwsza z nich to nagroda w rozdaniu na blogu http://przystankowa-ballada.blogspot.com/
Druga, to paczuszka z nagrodą na blogu http://kosmetycznieizpasja.blogspot.com/
Bardzo dziękuję Wam dziewczyny za super nagrody!!! :*:*
Pozdrawiam Was gorąco,
Camille
Gratuluję wygranych :) Co do masek, odżywek i innych specyfików do włosów- jeszcze nie znalazłam takiej, której efekt działania byłby dłuższy niż do kolejnego mycia :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńA co do masek i odżywek, to niestety szkoda, że nie ma takich dłużej działających i porządnie nawilżających włosy. Wszystko działa raczej doraźnie.
Jedna z moich lubionych masek, używam już chyba z piąte opakowanie :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze tak ją lubisz :) Ja też pewnie skuszę się jeszcze na jedno opakowanie :)
UsuńJeśli ułatwia rozczesywanie, to chyba byłaby to idealna maska dla mnie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych :)
Dzięki :)
UsuńTak, maska ułatwia rozczesywanie, włosy są bardzo mięciutkie i takie miłe w dotyku :) Więc polecam wypróbować :)
Gratuluję wygranych :) Wiesz, może po prostu włosy się przyzwyczajają? Mam podobnie, dlatego zmieniam kosmetyki do pielęgnacji. Można np kupić dwie maski i stosować je na przemian. Może wtedy nadal będzie dostatecznie nawilżać Twoje włosy?
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńOj, nie wiem niestety czy jest to spowodowane tym, że włosy się przyzwyczaiły, bo stosowałam tą maskę tak jak zalecał producent, czyli raz w tygodniu. Poza tym stosowałam też inną odżywkę, więc to chyba jednak nie to... No ale nic, będę testować dalej :)
zawsze zapomnę kupić tę alterrę jak jestem w drogerii. trochę mnie zaskoczyłaś, że zauważasz coraz mniejsze efekty. mam nadzieję, że w końcu ją dorwę i sama się przekonam! ;)
OdpowiedzUsuńMnie też to działanie trochę zaskoczyło, bo na początku jej stosowania byłam wprost zachwycona. Ale tak jak piszesz, zawsze najlepiej samemu się przekonać jak dany kosmetyk działa :)
Usuńchciałam ostatnio ją kupić ale nie było :/
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze jest jej pod dostatkiem :) Choć pewnie najszybciej rozchodzi się, jak jest w promocji :)
Usuńja mam z tej serii szampon do włosów, ładnie pachnie i oczyszcza, ale niestety jest bardzo niewydajny.. Co to maseczek polecam te mleczne z Kallosa.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na recenzję podkładu Hean :)
Nie miałam szamponu z tej serii. Co do maski z Kallosa, to już jakiś czas się na nią czaję :)
UsuńMam ta maseczkę i jak dla mnie bomba! Na moje krótkie włosy działa genialnie!
OdpowiedzUsuńSuper, że u Ciebie się tak dobrze sprawuje :)
UsuńCzaję się na tą maskę, ale najpierw muszę wykończyć mojego Kallosa :)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei czaję się na Kallosa :)
UsuńJa właśnie kończę swoje pierwsze opakowanie i nadal nie wiem co o niej myśleć.
OdpowiedzUsuńOd dawna zamierzam nabyć tą maskę :)
OdpowiedzUsuńZatem polecam :)
Usuńnie miałam tej maski, ale kiedyś pewnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko, że efekt nie utrzymuje się zbyt długo ..
gratuluję wygranych! ;*
Dzięki za gratki :)
UsuńPolecam wypróbować :) Co do efektu to właśnie tak jak pisałam wcześniej, trudno znaleźć kosmetyk do włosów, którego efekt będzie właśnie długotrwały.
Nie miałam okazji jej nabyć, ale chyba jej poszukam i zakupię:)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMam szampon z tej firmy, ale maski nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio ja nabyłam:) Aczkolwiek jestem dopiero po jednym użyciu, więc ciężko mi powiedzieć czy faktycznie nawilża. Nakładałam przed myciem i pod ręcznik na pół godziny. Zapach mi się podobał i nawet mimo umycia włosów się utrzymywał.
OdpowiedzUsuńJa używałam jej po umyciu włosów. Zapach też długo się u mnie utrzymywał i podobał mi się :)
UsuńUżywałam z tej serii szamponu i odżywki i mnie zachwyciły. Na pewno spróbuję i tej maski ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję :) ja tą maskę miałam i jestem zadowolona, ale opakowanie jest nie poręczne ..
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńDla mnie opakowanie jest całkiem ok. Otwieranie nie zacinało się i maskę się dobrze wydobywało z tubki :)
Bardzo fajna maska i bosko pachnie :D
OdpowiedzUsuńJej zapach jest trochę kontrowersyjny :) Jedni go lubią, a drudzy nie znoszą :) Ja na szczęście zaliczam się do tej pierwszej grupy :)
UsuńWłaśnie wykańczam tą maseczkę i jak dla mnie jest naprawdę dobra :)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam w notce, za taką cenę jest całkiem ok, warta wypróbowania :)
UsuńCzaję się na tą maskę, ale na razie przeżywam zachwyt wycofaną Isaną z olejkiem babassu, której mam zapas ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na wiosenne rozdanie :)
http://covtrawiepiszczy.blogspot.com/2013/03/wiosenne-wariacje-rozdanie.html
Niestety, ja nie załapałam się na słynną odżywkę z Isany :( Kiedy dowiedziałam się, że będzie wycofywana zawitałam do Rossmanna z myślą jej nabycia, ale półka świeciła już pustkami... Szkoda, bo wiele dobrego o niej czytałam.
UsuńZaczynam powoli wracać do blondu i teraz moje rozjaśniane włosy potrzebują nawilżenia. Ostatnio będąc w Rossmannie zastanawiałam się nad jej kupnem ale nie kupiłam. Może jednak się na nią skuszę, chociaż nie za bardzo zachęcasz do jej kupna, czy rzeczywiście działa tak słabo?
OdpowiedzUsuńSkuś się, skuś :) Ogólnie nie działa tak bardzo słabo - chodziło mi raczej o to, że z biegiem czasu działa słabiej niż na samym początku stosowania, kiedy byłam nią po prostu zachwycona. Teraz jest z tym troszeńkę gorzej, ale w dalszym ciągu jest całkiem ok :) Za tę cenę to mimo wszystko bardzo przyzwoita maska :)
Usuńpóki co -ja jestem zachwycona maską z Venity:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jak dotąd o masce do włosów z Venity. Ale może warto by było jej poszukać i przetestować :)
Usuńja ja polubilam - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa w zasadzie mogę powiedzieć, że też ją nawet lubię :) Również pozdrawiam :)
UsuńPrzydałaby mi się jakaś dobra odżywka:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs:)
Do wygrania kosmetyki z CLINIQUE
http://nowakosiaaa.blogspot.com/2013/03/competition.html
To akurat możesz wypróbować tą z Alterry :) Dzięki za zaproszenie do konkursu :)
Usuńmusze ja dorwac :)
OdpowiedzUsuńgratuluje wygranej :)
Koniecznie dorwij :) Dzięki za gratki :)
Usuńświetne wygrane :) gratuluję :)
OdpowiedzUsuńmasz wspanialego bloga-obserwuję :)
szkoda,ze maska sie nie sprawdzila,ja tez teraz szukam czegos na wzmocnienie.
dziekuje za udzial w rozdaniu.Pozdrawiam
Dzięki :) Naprawdę bardzo mi miło czytać takie słowa na temat bloga :)
UsuńZ maską to nie tak do końca się nie sprawdziło, bo z początku było bardzo dobrze lecz z czasem trochę jakby słabiej działała, ale ogólnie można powiedzieć, że jest ok :)
Również pozdrawiam :)
Ta maska wspaniale odżywia i wygładza włosy.
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie tak dobrze się sprawdziła :)
UsuńSłyszałam wiele dobrego o tej masce z Alterry. Ja używałam kapsułek pielęgnujących do twarzy tej firmy i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie do zabawy :)
OdpowiedzUsuńMnie maska z Alterry w ogóle nie przypadła do gustu.. Tak jak mówisz obciążała, ale nawet przy użyciu małej ilości.. masakra.
OdpowiedzUsuń