Cześć!
Dziś
recenzja już chyba kultowego kosmetyku marki Avon, czyli żelowej kredki
do powiek z serii SuperShock. Czytałam i słyszałam o niej wiele dobrych
rzeczy, więc postanowiłam ją nabyć i przekonać się na czym polega jej
fenomen :) I powiem szczerze, że nie spodziewałam się, że będzie aż tak
dobra :)
Kredka
ma bardzo miękką konsystencję - wystarczy dosłownie jedno delikatne
pociągnięcie nią po skórze, aby powstała na niej bardzo wyraźna kreska.
Kredkę
posiadam w kolorze czarnym - to faktycznie głęboka czerń, można
powiedzieć nawet kruczoczarna. Nie zawiera w sobie żadnych błyszczących
drobinek. Jest świetnie napigmentowana. Nigdy wcześniej nie widziałam
kredki w tak głębokim odcieniu czerni :)
Jak
już wcześniej wspominałam, bardzo dobrze maluje się nią po skórze i
bardzo dobrze rozciera. Jest bardzo trwała, wytrzymuje w nienaruszonym
stanie nawet kilkanaście godzin. Nie rozmazuje się.
Jeśli
chodzi o wady, to można tu zaliczyć jej wydajność. Dość szybko się
zużywa, ze względu na jej miękką konsystencję - wymaga częstego
temperowania. Co do samego temperowania to jest to troszkę uciążliwe, ze
względu na to, że miękka kredka trochę się rozmazuje i oblepia ostrze
temperówki. Nie da się tej kredki zaostrzyć do klasycznego ,,szpica".
Jednak niedawno znalazłam w internecie informację, że aby poprawić
jakość temperowania, należy przed temperowaniem włożyć kredkę na
kilkanaście minut do lodówki, aby jej konsystencja troszkę zgęstniała.
Prawdę mówiąc, nie testowałam jeszcze tego sposobu, ale przy najbliższej
okazji spróbuję tak zrobić :)
Kredka jest łatwo dostępna w katalogach Avon. Jej cena to ok. 15zł w promocji.
- bardzo miękka konsystencja
- bardzo łatwo maluje się nią po powiece
- głęboka, kruczoczarna czerń
- świetna pigmentacja
- bardzo dobrze się rozciera
- bardzo dobra trwałość
- nie rozmazuje się
- przystępna cena
- łatwa dostępność
Wady:
- dość słaba wydajność
- wymaga częstego temperowania
- przy temperowaniu trochę rozmazuje się i oblepia ostrze temperówki
Naprawdę
polecam Wam tę kredkę. Cóż tu dużo mówić - ja jestem nią po prostu
zachwycona :) Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak fajną kredką i to w
dodatku za taką cenę. Gorąco polecam!
Moja ocena: 6/6
Pozdrawiam Was gorąco w ten mroźny wieczór,
Camille
zawsze bylam ciekawa tej kredki... teraz dobrze wiedziec ze jest godna zakupu ;)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie :)
Usuńnie miałam tej kredki, ale z tego co napisałaś jest całkiem niezła :)
OdpowiedzUsuńmoże się skuszę i wypróbuję ;)
Skuś się, skuś :) Polecam :)
UsuńJa mam niebieską i perłowo-różową;-) obie są przepiękne i naprawdę warte zakupu;-)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie mam tylko czarną, ale kto wie... :)
Usuńnie jestem jakoś przekonana do kosmetyków z Avonu:/
OdpowiedzUsuńAvon ma zarówno buble jak i perełki, ale ta kredka zdecydowanie zalicza się do perełek :))
Usuńmam, używam, uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńKrótko i na temat :))
Usuńdużo dziewczyn ją zachwala :)
OdpowiedzUsuńOj tak, zdecydowanie w internecie można znaleźć przewagę dobrych opinii :)
UsuńRównież polecam!
OdpowiedzUsuńAvon ma to do siebie, że jedne kosmetyki są beznadziejne inne fenomenalne - i taka jest ta kredka. Mięciutka, nawet panie, które nie potrafią dobrze rysować kresek bez problemu sobie z nią poradzą. Bardzo trwała :)
Zgadzam się w 100% z Twoją opinią :)
UsuńNie lubię jej. Ciągle to powtarzam. Krzywdę sobie nią robię, bo nie da się nią namalować cienkiej kreski... poza tym rozmazuje się jak diabli...:/ i nie chodzi o to, że nie umiem robić kresek... ale ta kredka to jakiś koszmar...!
OdpowiedzUsuńOj szkoda, że u Ciebie się nie sprawdziła.
UsuńCo do robienia cienkich kresek, to w internecie znalazłam informację, że kredkę można nabierać też na pędzelek do eyelinera i nim malować kreskę. Może ten sposób by Ci akurat podpasował :)
mam to cudo w kilku odcieniach i ją uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńMiałam ją, była świetna! Kreski intensywnie czarne, wyglądały jak liner, ale łatwiej się nakłada ;). Szkoda tylko, że tak szybko się skończyła. Mogę bez niej żyć, ale jakby mamusia mi przypadkiem kupiła to bym się nie obraziła ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, szkoda że tak szybko się kończy :( Ale w sumie w stosunku do wielu zalet można jej to wybaczyć.
UsuńDużo osób ją sobie chwali, ale ja nie miałam jeszcze ani razu. Myślę, że czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie musisz to zmienić :) Polecam jak najbardziej wypróbować :)
Usuńuuuuuu to coś dla mnie! i w dodatki ładnie się utrzymuje, koniecznie muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńWięc polecam :)
UsuńJa uwielbiam te kredki, mam czarną, szarą a ostatnio kupiłam tą jaśniutką świetnie nadaje się do dolnej lini wodnej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper, że u Ciebie też się tak dobrze sprawują :) Również pozdrawiam :)
UsuńMam z tej serii kolor śliwkowy i ją uwielbiam!
OdpowiedzUsuńZapraszam do polubienia mnie na FB - https://www.facebook.com/pages/Arkana-Urody-i-Wdzi%C4%99ku-blog/345773325524326
Fajnie, że u Ciebie się dobrze sprawdza ta kredka :) A na FB już polubiłam Twój profil :)
UsuńCieszę się,że dołączyłaś do obserwatorów mojego bloga, stąd już tylko mały kroczek do zapisania się na rozdanie. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytę u mnie na blogu :) Dzięki też za zaproszenie na rozdanie :)
UsuńBardzo ciekawa :) muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńUwielbiam większość kosmetyków kolorowych z avonu oprócz serii color trend. Tą kredkę posiadam w kolorze niebieskim i też jestem mega zachwycona:P
OdpowiedzUsuńZ serii Colour Trend mam konturówkę niebieską, którą zresztą kiedyś pokazywałam na blogu i też jest bardzo fajna :) A inne kosmetyki kolorowe też są w większości niczego sobie :)
Usuńkolejna osoba, która ją chwali. chyba czas złapać katalog z avonu i dokonać zakupu! :)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się tylko jak z odbijaniem? moim problemem jest to, ze kredki odbijają mi się na górnej powiece, dlatego stosuję głównie eyelinery:)
Koniecznie musisz dokonać jej zakupu :)
UsuńCo do odbijania na górnej powiece to raczej nie pomogę, bo kredki używam zazwyczaj na dolną powiekę, więc tam nie ma tego problemu.
Wygląda bardzo fajnie, miałam kilka kredek z Avonu i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż jak do tej pory jestem zadowolona z kredek z Avonu :)
UsuńMoja przyjaciółka ją miała i również polecała :)
OdpowiedzUsuńTeż ją mam :) Tyle, że za swoją dałam nie więcej niż 10zł na allegro :) a ostatnio się wkurzyłam i dokupiłam pędzelek, bo nie da się nią zrobić cienkiej kreski :( PS. Dzięki za obserwowanie :*
OdpowiedzUsuńMam i lubię:) Łatwo narysować kreskę i długo się trzyma - jedynie co to trochę ciężko się zmywa.
OdpowiedzUsuńale masz ładnie zastruganą tą kredkę, dla mnie jest struganie to masakra jakaś, łamie się i raz nawet złamała mi się temperówka tak twarda jest ta kredka :)
OdpowiedzUsuńMam kilka odcieni tej kredki m.in. Flash, Aqua Pop, Cobalt, Golden Fawn, Plumful ale na czarną nigdy się nie skusiłam i chyba czas to zmienić;)
OdpowiedzUsuń