Hej!
Dziś recenzja jednego z niezbędników w moim codziennym makijażu, czyli różu do policzków. Tym razem będzie to prasowany róż firmy Bell, który wygrałam już jakiś czas temu w jednym z rozdań :)
Róż znajduje się w małym, plastikowym opakowaniu. Jest ono dosyć porządnie wykonane, napisy nie ścierają się szybko. Zamykane jest ono na tradycyjny w tego typu opakowaniach zatrzask, który dość lekko się otwiera. W opakowaniu znajduje się 4,5g różu.
Róż posiadam w odcieniu o numerze 053. To bardzo ładny, różowo - brzoskwiniowy kolor. Zdjęcia w pełni nie odzwierciedlają jego faktycznego koloru, w rzeczywistości jest on troszkę jaśniejszy. Posiada w sobie bardzo malutkie drobinki, które nie są raczej nachalne i widoczne na skórze, ale za to dają ładny, subtelny efekt rozświetlenia cery.
Róż jest dość dobrze napigmentowany. Łatwo można stopniować jego kolor na skórze, więc nawet osoby mniej wprawione w nakładaniu tego typu kosmetyków nie powinny mieć z nim żadnego problemu.
Róż ma bardzo przyjemną, aksamitną konsystencję. Wygodnie i łatwo nabiera się go na pędzel. Nie kruszy się i nie pyli. Jest bardzo wydajny.
Na twarzy pokrytej podkładem i pudrem róż utrzymuje się cały dzień. Nie ściera się i nie rozmazuje po twarzy. Róż nie posiada żadnego zapachu.
Róż można kupić w drogeriach posiadających szafy Bell, jak również co jakiś czas przy okazji gazetek kosmetycznych w Biedronkach. Jego cena jest bardzo przystępna, bo wynosi ok. 7-10zł.
Skład:
Zalety:
- piękny, różowo - brzoskwiniowy odcień
- posiada malutkie drobinki, ładnie i delikatnie rozświetlające cerę
- aksamitna konsystencja
- dość dobrze napigmentowany
- można łatwo stopniować jego kolor na skórze
- nie kruszy się i nie pyli
- dobrze trzyma się na twarzy cały dzień
- nie ściera się i nie rozmazuje
- łatwo dostępny
- przystępna cena
Wady:
- brak :)
Bardzo polubiłam się z tym różem i naprawdę mogę go Wam polecić :) Jest bardzo przyjemnym kosmetykiem, świetnie nadającym się do codziennego makijażu, łatwo dostępnym i tanim. Myślę, że jest naprawdę godny uwagi i wypróbowania. Polecam!
Moja ocena: 6/6
Pozdrawiam wszystkich gorąco i do następnego!
Camille
podoba mi się kolor nie jest jakby sztuczny:)
OdpowiedzUsuńMam róż i 2 bronzery z Bell i bardzo je lubię;):)
OdpowiedzUsuńMam ten róż w nieco ciemniejszym, wręcz ceglastym odcieniu i bardzo łatwo narobić sobie nim plam :( A szkoda...
OdpowiedzUsuńWidzę, że naprawdę nieźle się spisuje i w dodatku kosztuje niewiele ;) Kiedyś muszę się na niego skusić ;)
OdpowiedzUsuńnice rouge! I am also planning on buying myself a new one which is more pink/red :) Yours is great!
OdpowiedzUsuńFeel free to check out my new outfit post ^-^
http://fantasyfashioned.blogspot.de/
xoxo ♥
Ładny, delikatny brzoskwiniowy kolorek! :) Lubię takie!
OdpowiedzUsuńMam ten róż tyle, że w odcieniu 051, który jest bardziej różowy niż brzoskwiniowy i podobnie jak Ty jestem z niego bardzo zadowolona. Może i ja zrobię jego recenzję:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńosobiscie mam najciemniejszy odcien i uzywam jako bronzera :p
OdpowiedzUsuńdostałam ten róż kiedyś w glossy boxie :) jest świetny:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię róże i ten super wygląda , jeszcze go nie miałam , ale do czasu ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńzaliczyłam uczulenie na jeden z kosmetyków tej firmy i mimo najszczerszych checi boje sie znowu spróbowac :P
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego różu, ale szafę Bell zdecydowanie muszę odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńteż mam jeden róż z Bell i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po darmowe próbki kremu u mnie na blogu :)
OdpowiedzUsuńwww.inszaworld.blogspot.com :P
Też się skusiłam na bronzer i róż z bell i jestem nimi również zachwycona ! :D
OdpowiedzUsuńJa w tej chwili używam różu w kolorze CORAL z FM i jestem mega zachwycona, ponieważ pasuje mi idealnie:)
OdpowiedzUsuńLubię róż tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam róże:) w tym różu podoba mi się delikatność i efekt rozświetlenie buzi
OdpowiedzUsuńuwielbiam róże do policzków,szczególnie sprawdzają się przy mojej bladej cerze.
OdpowiedzUsuńTeż go mam i lubię :)
OdpowiedzUsuńmam go i bardzo go lubię, świetny ! :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kolor - też mam jeden ich róż, ale taki bardziej ceglasty odcień i też jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTo był mój pierwszy róż (052 o ile dobrze pamiętam), bardzo miło go wspominam:) Chyba nawet powinnam gdzieś mieć jeszcze resztkę...
OdpowiedzUsuńUwielbiam te róże Bella- moje najulubieńsze :)
OdpowiedzUsuń