Cześć!
Dziś przychodzę do Was z recenzją peelingu do ciała z minerałami z Morza Martwego z Avonu. Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym produktem :)
Peeling znajduje się w poręcznej tubce o pojemności 150ml. Tubka posiada typowe, plastikowe zamknięcie.
Peeling posiada bardzo dużą ilość drobinek średniej wielkości, nie za dużych i nie za małych, które bardzo dobrze złuszczają martwy naskórek. Konsystencja raczej średniogęsta, nie ma problemów z wydobyciem go z tubki i rozprowadzeniem po skórze. Nie powoduje podrażnienia i zaczerwienienia skóry, nie wysusza. Po użyciu skóra jest niezwykle miękka i delikatna w dotyku, jak również odświeżona. Po nałożeniu na skórę i kontakcie z wodą pieni się, co ułatwia wykonanie peelingu. Jego wydajność mogę określić jako średnią. Posiada intensywny zapach, charakterystyczny dla całej serii z minerałami z Morza Martwego, który jest wyczuwalny dość długi czas po peelingu. Jego cena bez promocji jest moim zdaniem dość wygórowana, ale czasami można go dostać w całkiem przystępnej cenie, ok.15-20zł.
Skład:
Zalety:
- bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek
- odświeża i wygładza skórę
- dobrze się pieni przy aplikacji
-dobrze się rozprowadza po skórze
- zawiera bardzo dużo drobinek
- średniogęsta konsystencja
- dość intensywny zapach
- nie powoduje podrażnienia i zaczerwienienia skóry
Wady:
- zbyt wysoka cena bez promocji
- średnia wydajność
Podsumowując, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym peelingiem i jego działaniem. Spełnia swoje zadanie bardzo dobrze. Uważam, że warto się na niego skusić :)
Moja ocena: 5/6
PS. Ostatnio otrzymałam paczuszkę z wygraną w rozdaniu na blogu http://szpinakozerca.blogspot.com/
Ślicznie dziękuję za przesyłkę :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Camille
Gratuluję wygranej!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten peeling, też niedawno o nim pisałam. Zużyłam już chyba 3 lub 4
miałam różne peelingi z Avonu i wszystkie są bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńpeelingu niestety jeszcze nie miałam jednak masło do ciała i maseczkę do twarzy z tej serii baaardzo sobie chwalę i polecam !
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten peeling!!! ♥
OdpowiedzUsuńnie uzywalam tego peelingu akurat, ale bardzo lubie serie planet spa z avonu:)
OdpowiedzUsuńGratulacje:)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi, ale jeszcze tego nie próbowałam...trochę cena odstrasza:P
Uwielbiam serię z Minerałami Morza Martwego :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jaki jest zapach Morza Martwego, mam nadzieję, że niezbyt 'martwy' :P Gratki co do wygranej:)
OdpowiedzUsuńOstatnio dostałam taki tylko o zapachu oliwki i kwiatu pomarańczy :) niedługo będę go testować :)
OdpowiedzUsuńdrobinki ma świetne :)
OdpowiedzUsuńMam peeling z Avonu, ale o zapachu oliwki z kwiatem pomaranczy, pachnie super i dziala bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńGdyby te peelingi Planet Spa były lepsze to chyba bym się skusiła na któryś ;)
OdpowiedzUsuń