czwartek, 16 lutego 2012

Avon,Planet Spa- Luksusowy krem do ciała Tajski Kwiat Lotosu

Cześć,

Dziś przyszedł czas na tajskie klimaty, czyli krem do ciała z Avonu- Tajski Kwiat Lotosu :) Bardzo lubię testować nowe balsamy i kremy do ciała, więc pewnego razu skusiłam się i na ten krem.


Jak widać, krem znajduje się w zakręcanym, plastikowym pudełku o pojemności 200ml. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ dzięki takiemu opakowaniu możemy bez problemu zużyć go do końca, bez nacinania tubki,itp.


Krem ma konsystencję lekkiego musu i dzięki temu łatwo i w miarę szybko się rozsmarowuje i wchłania. Dość dobrze nawilża skórę.
Ma bardzo intensywny, orientalny zapach, który bardzo długo utrzymuje się na skórze.



Skład:


Zalety:
-lekka konsystencja musu
-łatwo się rozsmarowuje
-całkiem dobrze się wchłania i nie lepi się
-dość dobrze nawilża 
-wygładza skórę
-wygodne opakowanie

Wady:
-intensywny zapach, który na dłuższą metę może być uciążliwy
-po kontakcie z wodą, na skórze pojawiają się białe smugi
-dość wysoka cena (ok.25zł w promocji)

Podsumowanie:
Myślę, że warto wypróbować ten krem, jeśli ktoś lubi  intensywne i orientalne zapachy. Mnie za bardzo nie przypadł do gustu, głównie przez jego zapach. Ale może właśnie dla kogoś będzie to zaletą :)

Moja ocena: 3,5/6

I na koniec z okazji Tłustego Czwartku przesyłam Wam wirtualnego pączka :) Smacznego :)




Pozdrawiam Was cieplutko,
Camille


8 komentarzy:

  1. Nie przepadam za kosmetykami z katalogów, ale właśnie wyjątkowo lubie serię SPA z Avonu. Mam akurat - raczej miałam, bo właśnie teraz skończył mi się żel do twarzy - oraz jeszcze mam krem. Bardzo dobra seria z ekstraktem z białej herbaty.

    Zapraszam na moje rozdanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę, że też dopiero zaczynasz blogowanie :) A więc dodaję do obserwatorów i zapraszam do odwiedzenia mojego, również nowego bloga: http://paper-lady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajny jest ta seria SPA:) zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie przepadam za kosmetykami z Avonu ale recenzja tego kremu jest godna zakupu :)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Z serii planet Spa Avon kiedyś miałam islandzki żel do myci twarzy i był nawet całkiem całkiem, jednak większość balsamów ma taki ostry zapach, który naprawdę przeszkadza przy dłuższym stosowaniu. serdecznie pozdrawia

    OdpowiedzUsuń
  6. może jak będzie kupowany to obniżą cenę, szkoda mi jednak 25 zł za 200 ml :/

    OdpowiedzUsuń
  7. o jeju, widzę pączka...znowu nabieram ochoty na puste kalorie w nim zawarte:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja z tej serii mam maseczkę do twarzy i mimo kilku wad ją uwielbiam:) Świetna recenzja :) Dodaję się do obserwatorów i będę odwiedzać :)http://callais-nails.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń