Dziś przyszedł czas na recenzję podkładu długotrwale matującego Perfect Skin firmy Bell.
Teraz parę słów o samym podkładzie :) Zacznijmy od zalet :) Podkład ma przyjemną, lekką konsystencję i bardzo łatwo się go aplikuje na skórę. Nie zapycha porów i nie podkreśla suchych skórek. Ma bardzo przyjemny i delikatny zapach, który utrzymuje się na skórze pewien czas po jego aplikacji. Podkład dostępny jest w 5 odcieniach. Ja kupiłam go w najjaśniejszym odcieniu - Porcelain. Jest to naprawdę bardzo jasny odcień, świetnie nadający się dla osób o nawet bardzo jasnej karnacji. Bardzo dobrze stapia się ze skórą i nie tworzy efektu maski. Nie ciemnieje po pewnym czasie na skórze. Matuje skórę na kilka godzin, lecz najlepszy efekt uzyskujemy po użyciu pudru matującego. Jeśli chodzi o wady, to myślę, że w tym miejscu należy wspomnieć o jego kryciu. Nie jest to niestety podkład, który zakryje duże ,,niespodzianki" na skórze. On raczej lekko wyrównuje koloryt skóry. Tak więc przy dużych niedoskonałościach skóry wymagane jest użycie korektora.
Kolor:
Skład:
Zalety:
- wygodne opakowanie z pompką
- lekka konsystencja
- nie zapycha porów
- nie podkreśla suchych skórek
- gama kolorystyczna
- dobrze stapia się ze skórą
- nie tworzy efektu maski
- matuje skórę na pewien czas
- wyrównuje koloryt skóry
- przyjemny zapach
- dość przystępna cena, ok.25zł.
Wady:
- dość słabe krycie przy dużych niedoskonałościach skóry
Podsumowując, jest to dość dobry podkład warty uwagi. Według mnie, będzie on idealny dla osób potrzebujących zmatowienia skóry, lecz nieposiadających zbyt dużych niedoskonałości na skórze do ukrycia.
Moja ocena: 4/6
Pozdrawiam Was gorąco i zapraszam do komentowania :)
Camille
Nie miałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńja go również nie miałam:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie za slabe krycie i za drogi...
OdpowiedzUsuńfajne grochy! :)
miałam ten podkład i jak dla mnie nie był zły :)
OdpowiedzUsuń