sobota, 4 stycznia 2014

AA - Skuteczna Pielęgnacja, Maseczka matująco - regenerująca do twarzy


Hej!

Dziś na blogu maseczkowa notka :) Dokładnie chodzi o maseczkę matująco - regenerującą firmy AA z serii Skuteczna Pielęgnacja. Byłam bardzo ciekawa, jak się ona spisze na mojej skórze, ponieważ opis producenta był bardzo obiecujący i zachęcający. A jaka okazała się w rzeczywistości? Zapraszam na recenzję!






Maseczka znajduje się w połączonych ze sobą dwóch saszetkach. W każdej saszetce znajduje się po 5ml maseczki.
Maseczka ma dość rzadką, można nawet powiedzieć że troszkę wodnistą konsystencję. Dość dobrze rozprowadza się ją na skórze, nie spływa z niej, ale z racji rzadkiej konsystencji część maseczki zostaje jednak na palcach i czas jej aplikacji trochę się przez to wydłuża. 
Producent zaleca trzymać maseczkę na twarzy przez ok. 15 minut. Po nałożeniu maseczki po kilku minutach zaczęłam odczuwać bardzo delikatne szczypanie skóry, jednak szybko ono minęło. W miarę upływu czasu część maseczki się wchłonęła w skórę, a pozostała część delikatnie zaschła, jednak nie spowodowała żadnego uczucia ściągnięcia skóry. Maseczka też nie podrażniła skóry i nie spowodowała jej zaczerwienienia.
Usuwanie z twarzy tej maseczki jest troszkę kłopotliwe. Producent sugeruje aby usunąć jej nadmiar wacikiem kosmetycznym. Niestety, ten sposób niezbyt się sprawdza. Za pomocą wacika nie usuniemy nadmiaru niewchłoniętej maseczki, ponieważ zasycha ona delikatnie na twarzy. Również nie wmasujemy w skórę jej pozostałości, ponieważ zaczyna się rolować. Tak więc najlepszym sposobem na jej usunięcie jest po prostu delikatne zmycie letnią wodą.

Po użyciu maseczki skóra jest bardzo miękka i delikatna w dotyku. Jednak w kwestii matowienia skóry nie spełnia swojego zadania w ogóle. Skóra wcale nie jest mniej błyszcząca i zmatowiona, a wręcz miałam wrażenie, że jest trochę obciążona. Na skórze po zmyciu maseczki pozostaje tłusta warstewka, która nie daje niestety uczucia świeżości i matu na skórze.
Maseczka jest wydajna. Jedna saszetka starcza na dwa użycia na całej twarzy. 
Zapach maseczki jest bardzo ładny i przyjemny. Jest troszkę kwaskowaty, dość mocny. 
Maseczka jest dość łatwo dostępna, można ją kupić w większości drogerii, nawet kiedyś była dostępna w Biedronce. Jej cena to ok. 2zł.


Po upływie 15 minut:

Próba wsmarowania pozostałości maseczki w skórę:

Skład:


Zalety:
- dość dobrze rozprowadza się na skórze
- skóra po użyciu maseczki jest miękka i delikatna w dotyku
- nie podrażnia skóry, nie powoduje jej zaczerwienienia
- ładny zapach
- wydajna
- łatwo dostępna
- niska cena

Wady:
- dość rzadka, trochę wodnista konsytencja
- nie matowi skóry, nie ogranicza jej błyszczenia
- pozostawia na skórze tłustą warstewkę
- trochę obciąża skórę
- maseczkę można usunąć tylko przez zmycie wodą


Szczerze przyznam, że zawiodłam się trochę na tej maseczce. Oczekiwałam od niej trochę lepszego i skuteczniejszego działania, zwłaszcza w kwestii matowienia skóry i ograniczenia jej błyszczenia. Z pewnością nie kupię jej ponownie, ponieważ moim zdaniem można w tej kategorii znaleźć coś o wiele lepszego.

Moja ocena: 2/6


PS.  W tym tygodniu dotarła do mnie wreszcie długo wyczekiwana paczuszka z wygraną na blogu http://kamira90.blogspot.co.uk/. Dziękuję bardzo za nagrody! :*


Pozdrawiam Was gorąco i do następnego!
Camille













13 komentarzy:

  1. Miałam tą maseczkę z tego co pamiętam przypadła mi do gustu. Nagrody bardzo fajne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze z nią do czynienia i jakoś nie jestem przekonana ;)
    Gratuluję wygranej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie matuje skóry. :(
    Gratuluję wygranej! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak widać maseczka ta nie spełnia swojej podstawowej roli...
    Na szczęście nie kosztowała dużo! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo wszystko, wyprobuję ją, jeśli kiedyś wpadnie mi w lapki. Bardzo lubię kwas azaleinowy.
    Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdziła :(

    OdpowiedzUsuń
  6. A u mnie się sprawdzała ;) używałam cienkiej warstwy, tak aby wszystko się wchłonęło i skóra była ładnie zmatowiona.

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślałam że to będzie maseczka dla mnie ale chyba jednak poszukam czegoś innego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam ją i nie zachwyciła mnie, tak jak u Ciebie wogóle nie matuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że nie ogranicz błyszczenia .. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moim zdaniem ta maseczka jest beznadziejna ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Im still learning from you, as Im making my way to the top as well. I certainly liked reading all that is posted on your blog.Keep the tips coming. I enjoyed it!
    jeux blog
    jeux concours
    jeux de king

    OdpowiedzUsuń